Spawanie zrobotyzowane staje się koniecznością w grupie burel

Urządzenie zawiera pozycjoner obrotowy typu L z dwoma stacjami roboczymi do montażu/demontażu pospawanych elementów, bez zatrzymywania pracy robota. Sześcioosiowy robot spawa po jednej stronie, podczas gdy operator czyści i demontuje z przyrządu ukończony zespół po drugiej stronie. Następnie operator montuje następną część w przyrządzie, po czym obie stacje są zamieniane.

System w połączeniu z pozycjonerem, który posiada dwie osie obrotowe, jedną pionową i jedną poziomą, zawiera łącznie dziesięć osi.
Cela spawalnicza jest wyposażona w szybkie przezbrajanie przyrządów przy użyciu trzech jednostek centrujących z punktem zerowym. Opcje te redukują czasy nieprodukcyjne do mniej niż dziesięciu minut podczas przezbrajania.
Cela jest całkowicie zamknięta, dzięki czemu nie jest odprowadzane ogrzane powietrze z warsztatu, co pozwala zaoszczędzić energię związaną z ogrzewaniem budynku.

“Spoiny muszą być pod ciągłym nadzorem, aby uniknąć jakichkolwiek wad. Wynika to z faktu, że z zniektórych spoin wychodziła pewna ilość rdzy. Tak więc pozostajemy czujni na ich jakość, unikając ostrych krawędzi i usuwając najmniejsze kratery, aby proces kataforezy przebiegał właściwie i nie występowało ryzyko rozpoczęcia punktu korozji”, kontynuował.

Rzeczywiście, od 2019 roku Grupa Burel oferuje swoim klientom siedmioletnią gwarancję na korozję. I podobnie jak w przypadku spawania, przygotowanie części przed malowaniem jest bardzo skrupulatne aby móc spełnić ten warunek.

To, co cenimy w Valk Welding, to ich wielkie mistrzostwo w tym fachu i autentyczne wsparcie, ponieważ są to specjaliści od spawania, a nie robotycy. Dzięki tej współpracy możemy przetwarzać blachy o grubości od 1 mm do 35 mm na podwozia i konstrukcje” - podsumowuje Eric Massard.

www.sulky-burel.com